Zanim wybierzesz uczelnię, obejrzyj dokładnie przyszłe koleżanki

Zabawny, choć trochę szokujący sposób promocji znalazł Uniwersytet Techniczny w Dreźnie. Od pięciu lat uczelnia rokrocznie wydaje kalendarze przedstawiające roznegliżowanych autentycznych studentów płci obojga. Na początku negliż był pełny; teraz, gdy kalendarz umocnił już wizerunek uczelni, studentki fotografują się w stringach, a studenci w obisłych ineksprymablach, ale i tak zdjęcia zaskakują śmiałością.

W pierwszym kalendarzu, w 2008 roku, dziewczęta prezentowały całość swoich wdzięków, chłopcy niekiedy zakrywali co bardziej wyraziste fragmenty własnych ciał dłonią lub kartką papieru.

Teraz jest skromniej: stringi, bielizna, ale i tak możemy dokładnie przyjrzeć się przyszłym koleżankom i kolegom z kampusa, zanim podejmiemy decyzję o wyborze uczelni.

Pomysł drezdeńskich akademików wcale nie jest dziwaczny, choć – przyznajmy to – wkracza na grząski grunt pogranicza dobrego smaku. Chodzi w nim jednak nie tylko o budzenie skojarzeń erotycznych, ale także o zasugerowanie odbiorcy jak sympatyczna i bezpretensjonalna atmosfera panuje na uczelni oraz – co chyba najważniejsze – o przykucie uwagi. Dziesięć osób skończy kontakt z kalendarzem na obejrzeniu zdjęć, ale jedenasta zainteresuje się cóż to za uczelnia promuje się w tak oryginalny sposób; co setna osoba przejrzy ofertę edukacyjną Uniwersytetu Technicznego, z czego zapewne kolejna co setna postanowi podjąć tam studia. I na tym twórcom kalendarza zależy.

Podrzucamy tę ideę specom od promocji w polskich uczelniach. Zwłaszcza, że czego jak czego, ale urody dziewczyn nie możemy się nad Wisłą wstydzić.

Na zdjęciach - studenci drezdeńskiego Uniwersytetu Technicznego. (Ilustracje: Geil ist geist, studentkalendaren 2011, 2012).

więcej artykułów..
ten artykuł był czytany 2198 razy.